...dlaczego Dutkowo? Bo na początku był jeden Dudek, a teraz są już trzy Dudinki:) Kto wie, ile ich jeszcze będzie?! Planujemy, by ich liczba możliwa była do zliczenia na palcach jednej ręki:) Dudek - nie pamiętam skad wzięlo się u nas to okreslenie, ale uwielbiamy zwracać się w ten sposób do naszych Szkrabów, mówić tak o nich. Od niedawna jest ich troje:))
sobota, 23 stycznia 2010
Jak brat z siostrą - lody przełamane!
Własnie wczoraj Jonasz zaczął pokazywać Lidce swoje auta!
Kiedy przewijałam Pannicę, Joni asystując mi (robi to niemal zawsze)podniósł małe autko i zaczął machać Lidce przed oczami, mówiąc "Auto, auto". Dziewczyna będzie miała ogromną wiedzę z dziedziny motoryzacji:) Potem wziął grającą maskotkę i przez cały czas przewijania zabawiał siostrę. Dzis rano czynnosć wprawnie powtórzył. Bardzo się z tego cieszę, bo nie od początku było tak słodko...Pojawiały się nawet piesci, których adresatką była nasza maluteńka Lidzia. Jest coraz przyjaźniej między naszymi Słodziakami! Jo codziennie rano po przebudzeniu i tuż przed snem żegna się z siostrzycą machając jej ręką i wypowiadając rozkoszne "CZIESĆ"
Będzie dobrze...:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz