Chcę bardzo podziękować bliskiej mi Ani, która swoim blogowaniem o dzieciach, a teraz już nie tylko o nich:)) skutecznie mnie zarazila. Spodobala mi się taka forma ocalania od zapomnienia. Tak więc zamierzam wypisywać tu historyje z życia naszego potomstwa - ku pamięci...i radosci, nie tylko naszej:)
Aniu dziękuję