...dlaczego Dutkowo? Bo na początku był jeden Dudek, a teraz są już trzy Dudinki:) Kto wie, ile ich jeszcze będzie?! Planujemy, by ich liczba możliwa była do zliczenia na palcach jednej ręki:) Dudek - nie pamiętam skad wzięlo się u nas to okreslenie, ale uwielbiamy zwracać się w ten sposób do naszych Szkrabów, mówić tak o nich. Od niedawna jest ich troje:))
niedziela, 30 maja 2010
"I'm singing in the rain..."
Z dużych majowych opadów Jo miał jeszcze większą frajdę:)Czasami odnoszę wrażenie, że frajda rosnie wraz z iloscią wody, z którą nasz Syn ma kontakt. Szczególne znaczenie ma to w domu podczas prób przelewania wody z 1,5 l butelki do szklanki 250ml - ile jej się wówczas wylewa!!! Miodzio:)))) Rodzice - to dziwne nie podzielają synowego entuzjazmu...:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz