piątek, 4 marca 2011

bardzo poświątecznie na pożegnanie zimy...:)






Jonasz i Lidka po raz pierwszy widzieli się ze św. Mikołajem...Niestety Jo bezbłędnie rozpoznał w nim Tatę:) Po rozdaniu prezentów, kiedy wrócił Tata Jonasz poprosił go, by przebrał sie jeszcze raz i przyniósł mu więcej torów:)) Joni dostał w prezencie pociąg z torami....
A że święta spędzaliśmyw moich rodzinnych stronach - załączam zdjęcia z widokiem z okna domu moich dziadków - ku pamięci...

1 komentarz:

ann007 pisze...

hej :) za każdym razem jestem zadziwiona podobieństwem obojga - niesamowite... :)))