piątek, 26 listopada 2010

obiecane wypieki :)

Czekając na ...







produkcja...



Ciasteczka stały się naszą codziennością niemal:)
Jonasz lubi wypiekać, zmienia się tylko sympatia względem poszczególnych etapów całego procesu przygotowywania ciastek. Ostanio polubił mieszanie ciasta i układanie na blasze, a raczej nadawanie dobrze znanym kształtom misia, serduszka itd. abstrakcyjnego, autorskiego imagu:) Frajda jest!
Poza wypiekami budowanie jest nadal jego ulubionym zajęciem. Potrafi budować garaż kilka razy dziennie. Za każdym razem inny wariant naturalnie...Mosty, domy, zamki powstają w naszym domku codziennie:) Zaczyna dzień pytaniem:"Może coś zbudujemy?". Z tym samym pytaniem często dzień kończy:)



Brak komentarzy: