
Dywanowa pięknosć:)








Jonasz zażywal kąpieli....blotnych. Dawało mu to tyle frajdy, że uleglismy szaleństwu...:)




Podziwialismy zawody jeździeckie, jednak Jonasza o wiele bardziej absorbowały konie mechaniczne. Traktor i wóz strażacki to jest to!!!






Joni kocha koniki i kotki...Te poniżej odwiedzilimy w stadninie koni w Liskach.







Strusie Jonasza rozbawiły niemal do łez.


Plażowe harce w wersji minimalistycznej:)

Joni uwielbiał wtykac w piasek znalezione na plaży patyki:) Lidce bardzo się wtykanie to podobało:)


Jonasz zachwycony Malborkiem w wersji mini:))



Przekonał się do Krzyżaków...


...po licznych atrakcjach padał
